Marin Wolf Ridge 8 – coś innowacyjnego czy dziwoląg?

11 września 2019 Autor: Rafał Kategoria: blog

Marin z Polygonem wprowadzili w swoich ramach innowacyjny system zawieszenia Nailid.it, który już od jakiegoś czasu chciałem przetestować.  Dzięki uprzejmości sklepu Pamir Bike z Bielska-Białej miałem możliwość przetestowania Grzbiet Wilka amerykańskiej marki.

Marin Wolf Ridge 8

Pełną specyfikację roweru możecie zobaczyć tutaj. Ogólnie rower dostałem w rozmiarze M. Jak na prostych odcinkach nie można było odczuć, że rower jest za mały, to już w terenie było to bardzo odczuwalne. Przy moim wzroście (182cm) eLka to takie minimum.

Co do całej specyfikacji nie mam żadnych zastrzeżeń. Od jakiegoś czasu Marin zaczął składać sensowne rowery. Wiadomo, że do czegoś zawsze można się przyczepić 😀 Jak to było w Rift Zonem, który testowałem w 2017 roku gripy to nieporozumienie. Nie wiem czemu nie mogą zamontować w seryjnych rowerach odpowiednich gripów.

Rowery wykorzystujące innowacyjne zawieszenie Nailid.it na pierwszy rzut oka wyglądają dziwnie. Jednak o gustach się nie rozmawia 🙂 Moim zdaniem wygląd wyglądem ale praca zawieszenia jest ważniejsza. Osobiście uważam, że są brzydsze rowery 😀

Dobranie odpowiedniej kolorystyki ramy/roweru jest bardzo ważne. Moim zdaniem Marinowi się to udało w 100%.

Jak to jeździ ??

Po pierwszym kontakcie z rowerem postanowiłem od razu wybrać się na coś sprawdzonego oraz trudniejszego. Jak ktoś nas obserwuje na Stravie wie, że ulubioną moją ścieżką w całym kompleksie Enduro Trails jest Stary Zielony.

Trasa doskonale mi znana z różnorodnym podłożem. Moim zdaniem dobrze można przetestować rower. Mamy proste odcinki, po trochę kamieni oraz słynne korzenie. Momentami wolne techniczne odcinki po szybkie proste. Model, który testowałem nie jest najwyższym modelem Wolf Ridge dlatego nie spodziewałem się super pracy zawieszenia jednak po przejechaniu kawałka ścieżki byłem miło zaskoczony.

System zawieszenia oparty na tłoku wraz z damperem umilał zjazd. Dzięki dobrej znajomości ścieżki mogłem sobie pozwolić na szybszą jazdę i wykorzystanie zawieszenia. Przejechałem Stary Zielony kilka razy. Z każdym zjazdem czułem się pewniej na Wilku dzięki czemu poprawiałem swoje czasy. Geometrycznie rama jest ok. Osobiście wolę agresywniejszą geometrie ale akurat w tym modelu było wszystko odpowiednio dograne. Wszystko dobrze zbilansowane aby móc wygodnie podjeżdżać oraz zjeżdżać.

Podsumowanie

Podsumowując Marin Wolf Ridge 8 bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Na pewno 2 minusy można dać za gripy oraz rozmiar jednak te rzeczy można bez problemu zmienić. Osobiście nie spodziewałem się tak fajnie działającego zawieszenia. Podchodziłem sceptycznie do Grzbietu Wilka, myślałem, że to po prostu kolejny wynalazek pod „publikę”. Na pewno gdyby była taka możliwość chciałbym przetestować ten rower w normalnym rozmiarze (czytaj L) 😀 Oceniając jest to rower z top5 testowanych prze zemnie w tym roku.

Zobacz inne wpisy